Militarny Rajd Zadaniowy 24 h "Commando"

Militarny Rajd Zadaniowy 24 h "Commando"

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#1 2010-05-18 20:36:02

Mar80

Administrator

Zarejestrowany: 2009-04-21
Posty: 27
Punktów :   

Uwagi dotyczące 6 edycji.

No to czekamy....!!!

Offline

 

#2 2010-05-21 15:03:31

 sas23

Nowy użytkownik

Skąd: Rzeszów
Zarejestrowany: 2010-05-21
Posty: 1
Punktów :   

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

Witam

Byłem uczestnikiem VI edycji 24h Commando i wraz z Miłoszem zająłem 3 miejsce w rajdzie i 2 w strzelaniu.

1. Kwestia rzeczy zabronionych.
Była podana lista rzeczy których nie wolno mieć na rajdzie, a mimo to organizatorzy nie zrobili przeszukania celem zweryfikowania. Gdy biegliśmy na trasie uważałem że to bardzo źle że drużyny które zaryzykowały wzięcie niedozwolonych rzeczy mogą je używać w czasie trwania rajdu. Obecnie moim zdaniem to wola organizatora decyduje jak wygląda rajd. Skoro zdecydowali że nie będzie przeszukiwań - niewątpliwie zaskoczyli większość uczestników. A jak wiadomo nieprzewidywalność decyzji organizatorów jest jedną z najważniejszych rzeczy na takich imprezach. Inaczej staną się przewidywalne i nudne.

2. Kwestia stroju.
Nie jest w regulaminie rajdu określone w co ubrani i jak wyekwipowani mają być uczestnicy. Założenie ogólne jest dobre bo się nie narzuca co jest czym i niczego nie trzeba definiować ani z nikim się kłócić. Jednak uważam że dobrze by było gdyby uczestnicy byli ubrani w kompletny mundur (czytaj bluza i spodnie) odpowiadający polskim warunkom klimatowym np mundur: polski, brytyjski, francuski itp... Poruszam tą kwestię dlatego gdyż chciał bym aby bieg 24h  miał jedną z najwyższych opinii w kraju jeśli chodzi o poziom i tematykę MILITARNĄ. Podam tutaj przykład Pana Arkadiusza Kupsa organizującego "osławioną" przez telewizję SELEKCJĘ. Obecnie aby mieć jak największe szanse trzeba korzystać z odzieży technicznej - obcisłe gatki. Jednak na selekcji nie trzeba wykonywać zadań typowo militarnych, więc nie są konieczne mundury. Natomiast ciężko sobie wyobrazić żołnierza w czasie wykonywania zadań bez munduru. Tu organizatorzy będą musieli określić czy chcą aby bieg 24h Commando był postrzegany na zewnątrz jako impreza sportowa czy jako militarna.

3. Zadania na punktach.
Większość z nich była bardzo fajna:
pomost – dobry punkt rozruchowy, po nim należało już tylko przyśpieszać;
kajak - nieźle dał popalić;
strzelnica – bardzo dobrze zorganizowana, przy minimalnym nakładzie sprzętowym (kbks-y) udało się zorganizować naprawdę ciekawe strzelanie,
park linowy – mistrzostwo że macie na swoim terenie takie zaplecze, po prostu świetna zabawa i sprawdzenie swoich umiejętności;
ryba – świetne zadanie, chyba najbardziej mi się podobało gdyż nie przewidywałem żebyśmy na trasie otrzymali od organizatorów jakieś jedzenie, niesamowite zaskoczenie;
test z wiedzy historycznej – bardzo ważny choć jak dla nas bardzo szczegółowy i nam nie poszło na tym punkcie, za to bieg z moździeżem w nagrodę bardzo miło wspominam;
łączność – ciekawy punkt szczególnie dlatego że nie znamy się zbytnio na elektryce, choć daliśmy sobie rade z zadaniem, dobrze też że pojawił się alfabet morsa do przetłumaczenia i nadania;
pierwsza pomoc – na tym punkcie byliśmy o świcie, opatrzenie rannego poszło nam jak krew z nosa, lecz najgorsze to była jego ewakuacja, ale wszystko co ciężkiego się przeżyje, to się miło wspomina.

Uwagi krytyczne będę miał do kolejnych zadań gdyż o takie nas poproszono jako półfinalistów.
Zadanie z przenoszeniem kanistrów i wychodzeniem po linie nie było zbyt ciekawe, można było je rozbudować lub nadać mu jakiś scenariusz np. dostarczyć kanister na kolejny punkt gdzie rzekomo czekać miał pojazd ...
Na punkcie z przeprawą przez rzekę zostały nam podane założenia że wkraczamy na teren przeciwnika i należy poruszać się skrycie. Unikaliśmy więc skrzyżowań i oświetlonych odcinków drogi na tyle aby zdążyć wykonać zadania. Z tego co wiem inne zespoły nie podeszły zbyt poważnie do tych założeń, używały białego światła, biegały drogami itd. Skoro były wprowadzone takie zasady należało wymagać od zespołów realizacji tych założeń na odpowiednim poziomie. W innym wypadku drużyny mogą dążyć jedynie do szybkości a nie jakości w działaniu. Rozwiązaniem mogły być lotne patrole karzące uczestników za wykrycie, i stałe posterunki na ważnych skrzyżowaniach i mostach.
Punkt z bronią do rozłożenia i złożenia w określonym czasie, oraz opisanie części broni pokazanej na obrazku. Każdy punkt powinien być miarodajny, mogący określić poziom wiedzy i umiejętności osób biorących udział w rajdzie. Od razu zaznaczam że nie uważam się za eksperta z dziedziny broni, choć kilka lat  trenuje w klubie strzeleckim w Rzeszowie. Moim zdaniem punkt ten był jednym z najsłabszych w całym rajdzie, choć powinien być praktycznie najważniejszy. Broń która była do rozłożenia i złożenia była bronią zdekowaną. Rozłożyć i złożyć należało ją w taki sposób jak prezentował to sędzia na punkcie. Niestety nijak się to miało do rozkładania i składania tego typu broni ostrej. Zwracam na to uwagę gdyż wiele młodych osób biorących udział w rajdzie nie ma na co dzień do czynienia z bronią ostrą, a wymagając od nich składania i rozkładania broni w sposób nie poprawny uczy się ich błędnych rzeczy. Dla wielu osób tego typu imprezy są jedyną okazją żeby zapoznać się z obsługą broni. Jeśli ustala się że ma być taki punkt na trasie powinno się na nim wymagać poprawnego wykonania czynności ale tych przyjętych w strzelectwie i obsłudze broni a nie jakichś czynności wskazanych przez sędziego (nazywanych rozłożeniem i złożeniem broni). Dojść możemy do absurdu w którym na ogólnopolskim biegu militarnym wymagać się będzie rozkręcenia karabinka ASG i wymiany części co nijak będzie się miało do obsługi broni. Co do znajomości części wymieniliśmy wszystkie choć mogliśmy się pomylić gdyż każdemu się może zdarzyć. Dostaliśmy przebieżkę za rozkładanie i za części – przebieżkę tak małą że zupełnie bez  jakiejkolwiek wartości wydawała nam się (na tym rajdzie) zdobywana przez lata wiedza i umiejętności związane z bronią. Trzeba mieć na uwadze że bieg 24h Commando ma być biegiem zadaniowym, skierowanym jak mi się wydaje do osób zainteresowanych obronnością, czyli harcerzy, strzelców, survivalowców. Przez marginalizację zadań i obniżanie poziomu trudności na punktach na ten bieg zacznie przyjeżdżać coraz więcej maratończyków, którzy świetnie biegają i to oni będą wygrywać. Wypaczy się wtedy sens organizacji biegu i jego istnienie może stanąć pod znakiem zapytania.


Organizacja biegu była na bardzo wysokim poziomie i uczestnictwo w nim bardzo sobie chwalę. Mam nadzieje że moje uwagi pomogą w organizacji kolejnych edycji 24h Commando.


"Nigdy nie poświęcimy niepodległości dla pokoju, choćby dlatego, że jest ona warunkiem pokoju(...) Chcemy niepodległość po to, by Rosja nie miała więcej prawa nas zabijać"

Asłan Maschadov

Offline

 

#3 2010-05-21 20:03:51

Mar80

Administrator

Zarejestrowany: 2009-04-21
Posty: 27
Punktów :   

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

Wielkie dzięki za uwagi, dla nas są one bardzo pomocne i napewno pomogą w organizacji następnego "24h"

Offline

 

#4 2010-05-23 22:17:01

miki

Gość

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

Witam
Również jestem finalista tegorocznej edycji jak i poprzedniej Z uwag, jakie mogę mieć to jedynie aspekt karnych zadań, które moim zdaniem albo powinny być większe, bardziej czasochłonne lub bardziej wysiłkowe lub w ogóle zastąpione jakąś inna formą. Na tym weekendzie byłem na Jura Skałka Adventure. Na punktach podczas wykonywania zadania osoby odpowiedzialne za obsługę punktu oceniały sposób, szybkość, dokładność wykonywania zadania i przydzielały punkty 1-5. Za każdy 1pkt odejmowano 5 min od końcowego czasu uzyskanego przez ekipę. Takie rozwiązanie sprawia, ze nie liczy się tylko szybkość przebiegnięcia trasy i „na odwal” wykonania zadanie, więc jeśli przybyli by sami „biegacze” i szybko ukończyli trasę ktoś, kto by ukończył później po nich, ale dobrze wykonywał zadania miałby szanse po podliczeniu być przed nimi. Oczywiście to tylko moja skromna uwaga, która opisuje sytuacja na innych rajdach, ponieważ każdy rajd musi mieć swój charakter i nie powinien go zatracać.
Cały rajd stał na bardzo wysokim poziomie organizacyjnym oraz o dużym zapleczu technicznym. Za co należą się wielkie podziękowania do organizatorów, bo widać, ze rajd z roku na rok staje się impreza coraz lepiej planowana i dopracowywana do perfekcji.

 

#5 2010-05-24 23:30:01

Mar80

Administrator

Zarejestrowany: 2009-04-21
Posty: 27
Punktów :   

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

Hi, Miki....dzięki za posta...
Ciekaw jestem jak Wam poszło nakolejnej imprezie.....mam nadzieję ze to I miejsce!

Offline

 

#6 2010-05-25 21:34:28

miki

Gość

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

jeszcze nie bylismy w pełni zregenerowani po 24h ale udało sie wywalczyć 4 miejsce na 80 ekip wiec mysle, ze nie był zle. Dopiero sie rozkręcamy

 

#7 2010-05-25 23:29:14

Mar80

Administrator

Zarejestrowany: 2009-04-21
Posty: 27
Punktów :   

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

Szacun.......Miki!!!

Offline

 

#8 2010-05-29 22:54:48

hultaj1

Gość

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

1. na wstępie - wielkie podziękowania i wyrazy uznania dla organizatorów za ich wysiłek - w trakcie, przed, jak i po rajdzie. Kolejny raz było nieprzeciętnie!

2. zdecydowanie zgadzam się z tym, że militarny rajd powinien zachowywać militarny charakter - myślę, że wymóg działania w mundurach nie powodowałby jakichś niedogodności, a na pewno wyrównałby szanse startujących - "typowych" militarystów z "typowymi" sportowcami.
3. zadania mi osobiście się podobały. Uwagi mam tylko do parku linowego, na którym w jakiej kolejności się przyszło, w takiej się się go opuszczało. W sytuacji, kiedy słabsza drużyna poruszała się z przodu, blokowała wszystkie drużyny za sobą. Efekt był taki, że drużyna silna, dla której takie zadanie było szansą do nadrobienia, nie mogła nic nadrobić, a musiała pogodzić się z tempem drużyn przed sobą. A w tym czasie liderzy odskakiwali. Zadanie nie spełniało zatem swojego podstawowego celu - różnicowania drużyn pod względem jego wykonania.
4. zgadzam się z tym, że powinien zostać wprowadzony przejrzysty system kar za zadania. Nie może być tak, że obiektywnie bardziej kalkuluje się odpuszczenie zadania i wykonanie kary od jego wykonania. Kara powinna przysporzyć drużynie jakieś 10 min. straty. Nie wydaje mi sie jednak, by dobry był system rozliczania karnych minut na końcu. W zamian można np. nakazać pozostanie określonej drużynie na punkcie przez odpowiedni okres czasu i tym samym nie zaburzać harmonii między kolejnością na trasie, a kolejnością końcową.
5. jedno zastrzeżenie mam do przedwczesnego "utrwalenia" trójki finalistów. Przedostatni punkt zadaniowy został osiągnięty przez czwartą drużynę w okolicach godz. 4ej, gdzie oznajmiono, że punkt został zamknięty. Trochę to dziwiło w kontekście tego, że trzecia drużyna opuściła tenże punkt w przeciągu ok. 40 min. wcześniej. Zatem rajd skończył się już na 2 punkty wcześniej niż nominalnie... a to była dopiero 16 godzina rajdu.

 

#9 2010-05-30 18:10:22

luc.ass

Gość

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

hultaj1- "Typowy" militarysta to dla mnie często osoba obładowana niepotrzebnym sprzętem. Wypchane plecaki ponad to co naprawdę jest potrzebne (widok pełnych 40L mnie przeraża!), nieprzemyślane rozwiązania, chyba nie o to chodzi. W zasadzie do startu potrzebna ci jest woda i jakieś kalorie, niezbędny jak zawsze nóż i coś do krzesania ognia. Wszystko. Każda kolejna rzecz to niepotrzebny balast. To są tylko 24 godziny, ekwipunek mieści się w kieszeni.

"wyrównałby szanse startujących - "typowych" militarystów z "typowymi" sportowcami." - czy to, że miałem syntetyki zamiast bawełny jest aż takie straszne? Biegłem w kąpielówkach zamiast bawełnianych majtasach - brak obtarć, byłem suchy i szczęśliwy po 15min. Po wyjściu z kajaka do strzelnicy dobiegłem też bez odrobiny wilgoci, czy to źle? Muszę się męczyć całą trasę z obtarciem pachwin? Jako przedstawiciel "sportowców" zapytam się czego mi brakowało do militarystów? Wiedzy? Morse'a znaliśmy, budowę kałacha również, w drużynie mieliśmy instruktora strzelectwa, obaj ratownicy z kursami pomocy, znajomość mapy wręcz idealna (umiejętność kumpla ), patroszenie ryby poprawne, wiedza z budowy i obsługi komputera, do tego umiarkowanie sprawni i wybiegani, czy jedyne czego brakowało do militarystów to - munduru?

Co do pkt. 3. Założenie było takie jak w zeszłym roku, kto dobiega pierwszy do puntu kontrolnego ma pierwszeństwo. Przed wejściem na linę było dźwiganie kanistrów, gdybym nie miał siły ich nieść, musiałbyś czekać aż zregeneruje siły, albo odpuszcze. Wyprzedź innych, nie będziesz musiał tego robić.

Co do kar zgadzam się w pełnej rozciągłości.

 

#10 2010-05-31 22:11:17

hultaj1

Gość

Re: Uwagi dotyczące 6 edycji.

1. Nie mam absolutnie żadnych pretensji do osób "na sportowo" - 1. nie było to zakazane w regulaminie 2. sam byłem tylko cząstkowo umundurowany.

2. Pisząc ostatniego posta myślałem tak - Skoro rajd 24h jest rajdem militarnym opartym o określony scenariusz osadzony w realiach wojskowości to całkiem zrozumiałe byłoby wymaganie od uczestników dostosowania się do militarnego ducha imprezy. Istnieje przecież uzasadnienie, dla którego żołnierze chodzą w mundurach, a nie w legginsach.

Ale masz rację mówiąc, że faktyczna różnica między "militarystami", a "sportowcami" dotyczy wyłącznie kwestii umundurowania bądź jego braku - przy tym jest dość sztuczny. Samo umundurowanie nie sprawi, że rajd stanie się bardziej "militarny". A nie da się wymagać od uczestników, żeby przywieźli ze sobą po 1 minie, 3 granaty, 15 magazynków i m4.
Po namyśle więc wcale nie obstaję przy wymogu umundurowania.

3. Jeszcze co do ubioru - Strój sportowy i zawarcie całego ekwipunku w kieszeni odzwierciedla to, czego się po rajdzie spodziewasz. Ale wyobrażam sobie, że kiedyś fantazja organizatorów może doprowadzić do sytuacji, że nie znajdziesz w kieszeni czegoś, co będzie niezbędne, a syntetyczne tkaniny spiszą się o wiele gorzej niż tradycyjne bojówki.

4. Nadal mam wątpliwości co do parku linowego. Zadania na punktach też powinny mieć wpływ na kolejność zespołów - tak jak to było mówione choćby przez minuty karne. Natomiast zadanie w parku linowym było chyba jedynym, na którym uczestnicy nie ponosili żadnych konsekwencji słabego wykonania. Skoro dostajesz karę za złe złożenie kałacha to dlaczego nie miałbyś jej dostać za słabą realizację parku linowego?
Rozumiem oczywiście, że zasada "kto pierwszy na punkcie, ten ma pierwszeństwo" obowiązywała w tym roku, jak i w poprzednim, co nie oznacza, że się z nią zgadzam.

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Бланьяк www.hotels-world.pl sklep elektryczny wrocław gaj Medycyna chińska Meble pracownicze Warszawa