- Militarny Rajd Zadaniowy 24 h "Commando" http://www.24hcommando.pun.pl/index.php - Uwagi do organizatorów http://www.24hcommando.pun.pl/viewforum.php?id=5 - Uwagi http://www.24hcommando.pun.pl/viewtopic.php?id=3 |
Mar80 - 2009-04-21 23:40:35 |
Bardzo prosimy o uwagi dotyczące imprezy ..... co sie podobało i co Waszym zdaniem nie wyszło. |
camel - 2009-04-22 13:27:00 |
Prucie plecaków-ok-gra ma być w duchu "fair play". Poddam pod rozwagę tylko możliwość dokonania tego przed startem-może sie nie znam ale jakoś nie potrafię sobie wyobrazić wojaka co mu na kilka minut przed akcją wywracają całość do góry-koleś jest sprawdzany i dalej staje,w jakiejś strefie "zdemilitaryzowanej" i tam czeka na start. Zgodzimy się że warto co nieco zabezpieczyć przed np. wodą a lepiej to zrobić w spokoju. |
Grokom - 2009-04-22 16:41:22 |
I na tym ma polegać "wyrównanie szans", żeby przypadkiem nikt nie przemycił jakichś wspomagaczy!!! Co do imprezy, to byłem pozytywnie zaskoczony organizacją i formułą rajdu, tutaj ukłon do organizatorów;). Niektóre konkurencje były rzeczywiście ciężkie, ale nie wszystkie...;) Nie chce już dzielić, które były ciężkie, a które lekkie, bo każdy ma inne predyspozycje. Podobało mi się to, że wszystko było jednym ciągiem, dzięki czemu rajd był jeszcze bardziej ekstremalny, nie każdy jest w stanie zap... biegiem 24h non stop, wykonując po drodze różne zadania. Ciekawym pomysłem były kary za niewykonane zadanie, trochę to urozmaicało nasze zmagania...;) Do rzeczy które trzeba by poprawić, (nie mam tu żadnych pretensji, tylko sugeruję co można by zrobić w przyszłości;)) doliczył bym finał, mógł by być dłuższy, dla 3 teamów, bo skoro przeszli taki kawał w takim tempie, to chcieli by trochę dłużej powalczyć ze sobą niż tylko do pierwszej konkurencji. A i taka uwaga do Pana Macieja, który uważa, że „czas” jest najbardziej miarodajny...no cóż..., jest miarodajny, ale nie najbardziej. Na ocenę końcową powinno złożyć się wiele czynników, nie tylko czas, bo np. ktoś może być dobry w bieganiu szybko biegać, na dalekich dystansach, ale będzie miał słabiutkie ręce, których siła również powinna być brana pod uwagę. Bo jeden ma 2.50 na km, ale robi 30 brzuszków w min. a drugi ma 3.30, a za to robi 60 brzuszków w min. Moim skromnym zdaniem powinny być brane wszystkie czasy, powtórzenia, pomysły, nie można stawiać tylko na maratończyków, trzeba dać szansę i siłaczom, a najlepiej żeby i Ci i tamci byli wszechstronni. I jak to ktoś kiedyś powiedział, ciało człowieka jest jak trójkąt, ale równoboczny trójkąt. Na wierzchołkach poszczególnych ramion jest po kolei Siła, Wytrzymałość, Dynamika. Wszystkie ramiona muszą być równe, jeżeli tak jest, tzn. że damy sobie radę z każdym zadaniem. Innych zastrzeżeń nie mam, super że wszystko było na orientacje, jeszcze raz gratuluje imprezy i mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy. To był sprawdzian nie tylko siły, wytrzymałości, czy dobrego czytania mapy. Weryfikacji przedstawiona została również psychika, która trochę mi podupadła na 7 punkcie podczas spływu kajakowego, przez to, że skąpałem się na początku w rzece. Mniej więcej do połowy trasy było spoko, ale potem mogłem na własnym przykładzie obserwować pierwsze objawy hipotermii, kiedy raz, że nie mogłem powstrzymać szczekających zębów i drgawek to jeszcze w obu nogach złapał mnie takie zaj... skurcze, że wolałem nimi nie ruszać. Zapomniałem o bolących wcześniej rękach, wypatrywałem tylko końca..., którego długo jeszcze nie było widać...Miałem wtedy mały kryzys, jednak z tego względu, że bardzo waleczny charakter i nigdy nie daję za wygraną, jakoś to przezwyciężyłem i dopłynąłem skostniały do końca trasy, za co na pocieszenie dostaliśmy kolejne zadanie, do którego biegłem jak nigdy, byle tylko rozgrzać się trochę. |
Mar80 - 2009-04-22 21:58:11 |
Co do "prucia plecaków" to był jeden z elementów sprawdzających sprawnośc i organizację pakowania "szpejozy". Naszym zdaniem powinno się to odbywac w jeszcze większym stresie i tępie. |
Zając - 2009-04-22 22:10:37 |
Generalnie podobało mi się bardzo :) Pierwszy raz brałam w czymś takim udział i jestem mile zaskoczona. Bałam się, że zadania będą dla mnie za trudne - przygotowane z myślą jedynie o rosłych, silnych i zaprawionych na siłowniach panach ;) owszem, karniaki, które zaliczyłam, można by przeliczyć na drugą taką trasę ;P , ale liczy się to, że nie byłam od razu zdyskwalifikowana. Wielki PLUS tutaj. |
skoczek - 2009-04-22 23:28:39 |
Jednym słowem impreza świetna. Co do poruszonego wyżej tematu trzepania plecaków to nie rozumiem czemu zostały odebrane izotoniki, energetyki itp. były zgodne z regulaminem i nie uprzedzono że nie można posiadać tego typu specyfików. Pisanie o wyrównaniu szans to oczywiście mrzonki. Równie dobrze można było odebrać niektórym czerwone buty bo podobno szybciej się w takich biegnie. |
camel - 2009-04-23 00:11:02 |
Stanowisko organizatorów w kwestii wszelkiej maści dopalaczy rozumiem i podpisuje się pod nim także-ma natomiast rację kolega skoczek-brak informacji o takim ograniczeniu a co nie jest zakazane zasadniczo jest dozwolone. Nie wszyscy mieli okazję poczynać sobie na imprezach organizowanych w tym gronie a dalej znać pewnych zasad. Na wydolność myślę jednak, że większy wpływ mają w/w środki niż czerwone, zielone czy inne obuwie także nie jestem w stanie zrozumieć uwagi skoczka-wprost-uważam kolego że nie masz racji. |
Grokom - 2009-04-23 16:16:34 |
Chyba nie przeczytałaś dokładnie tego co napisałem Zajączku...;) Ja nie mówię żeby stawiać tylko na siłaczy, albo tylko na wytrzymałościowców, chodzi o to żeby brać wszystko pod uwagę, nie tylko biegi. Bo nie można stawiać tylko na nogi, to zła droga, "Komandos" musi być wszechstronnie wyszkolony. A to, że Ty byś nie dała rady, to sorry, czas zacząć pracować na swój sukces i to ciężko, nie można myśleć tylko o sobie. Rajd był dobrze przygotowany i to się ceni, to co napisałem to tylko mój pomysł jak można by go udoskonalić, organizatorzy mogą z niego skorzystać ale nie muszą, ich wybór:) |
Zając - 2009-04-23 17:33:40 |
No - tu to się z Tobą w 100% zgadzam :) Poćwiczyć muszę i to sporo.... Rzeczywiście - jak tak przedstawiłeś sprawę, to się przychylam nawet do Twojego zdania. Można by jeszcze np. jakieś zaszyfrowane wiadomosci dawać, za których rozszyfrowanie byłoby można np. opuścić jedną bazę :) |
Mar80 - 2009-04-23 21:17:17 |
Takie zadania były np. za prawidłowo wykonane zadanie z rosjaninem opuszczało się jeden punkt! |
arekr - 2009-04-26 10:52:17 |
witam, |
Emeryt Remi - 2009-04-26 15:05:15 |
Wiele lat temu, sam byłem organizatorem rajdów biwaków i obozów. Wiem ile czasu i poświęcenia wymaga zorganizowanie tego typu przedsięwzięcia. I za ten Wasz cenny czas bardzo dziękuję. Impreza musiała na mnie zrobić wrażenie, skoro po tygodniu często wracam myślami do trasy, punktów kontrolnych i tej atmosfery pełnej rywalizacji a jednoczesnie życzliwosci i uśmiechu. Za wszystko jestem dla Was pełen uznania i życzę jeszcze wielu tak udanych imprez. Mój głos w dyskusji dotyczy jedynie napojów. Uwazam że jest duża różnica pomiędzy napojami izotonicznymi a napojami energetycznymi. Te pierwsze wyrównują poziom wody i elektrolitów wydalanych z organizmu z potem oraz uzupełniają witaminy i minerały, natomiast napoje energetyzujące których jestem przeciwnikiem, oparte w dużej mierze na kofeinie dają chwilowego kopa i nic poza tym. Pozdrawiam! |
junior - 2009-04-30 13:59:20 |
wg mnie bezsensowne było to "trzepanie plecaków" jak i tak ludziom zostawiliście portfele... (pieniądze) jak się szlo przez trasę to można było często zaobserwować jak uczestnicy rajdu stoją w sklepie w kolejce i i tak kupują napoje energetyczne wodę i różne żeczy które podobno były zabronione.. |